Jak będzie wyglądała przyszłość w Polsce za kilkanaście lat

Czy zastanawialiście się kiedyś jak może wyglądać przyszłość w Polsce i na świecie? Ludzie się bogacą, chcą mniej pracować, z drugiej strony większość wciąż haruje. Depresja i niepokój są coraz częstsze. Zastanówmy się nad tymi dobrymi i złymi przesłankami. Przedstawię Wam moją wizję.

0
548
przyszlosc w Polsce

JM Keynes w 1930 (w publikacji „Economic Possibilities for our Grandchildren”) przewidział, że do 2030 roku standard życia tak się podniesie, że ludziom nie będzie chciało się pracować. Stanie się tak, ponieważ, żeby spełnić nasze zachcianki wystarczy pracować tylko 15 godzin. Związane to będzie z postępem technologicznym, automatyzację, bogaceniem się ludzi i łatwym dostępem do wielu rzeczy. Myślę, że nie był daleki od prawdy.

Moje zdanie na temat przyszłości:

  • uważam, że ok.90% ludzi będzie dalej pracować, żeby gonić te pozostałe 10%, którzy będą w 99% korzystać z życia, którzy pracować będą dla przyjemności lub wogóle. (trochę teoretyzuję z liczbami, ale wiecie o co mi chodzi)
  • te 10% które się wzbogaci będzie podróżować lub robić to co lubią. Już teraz pracodawcy pewnie potwierdzą, że nowe generacje ludzi przychodzących do pracy są bardziej roszczeniowi, cenią czas wolny, pieniądze w pewnym momencie już tak bardzo nie będą się liczyć. Związane jest to też z następnymi punktami.
  • jest coraz więcej rzeczy, które kosztują mniej, a mogą zapełnić szybko życie. Na przykład muzyka (Spotify i inne streamingi), filmy i seriale w streamingu (Netflix i inne), miliony cudownych książek do przeczytania, nie wspomnę o internecie (YouTube i inne) czy grach komputerowych. Już teraz jest w czym przebierać i na nudę mogą narzekać tylko nieliczni. Rośnie to wszystko w bardzo szybkim tempie. Następne generacje będą miały problem z wyborem, z radzeniem sobie z natłokiem informacji. Choroby jak depresja, ciągły niepokój będą powszednie , a z tym może wzrosnąć ilość spożywania różnych „używek” (naprawdę chciałbym się mylić). Już teraz rodzice powinni przygotowywać swoje dzieci na to. Jak? Sam nie wiem na chwilę obecną, nie jestem też ekspertem w tej dziedzinie. Po prostu robię to co uważam za słuszne, dużo rozmawiam, tłumaczę, pokazuję jak cieszyć się z życia, próbuję znaleść pasję u dziecka i ją pielęgnować.

Artykłuł na razie na tym się kończy. Jestem w trakcie pisania i zbierania informacji. Będę miał 'wenę’ to będę pisał dalej, nie piszę na siłę. Artykuł opublikowałem z tym co jest na razie, nie ma sensu go trzymać dla siebie. Artykuł pracuje i być może w komentarzach też znajdzie się coś ciekawego co da mi do zastanowienia. Nie wiem wszystkiego, w przeciwieństwie do wielu innych ludzi potrafię słuchać i nie wstydzę zmienić swojego zdania pod wpływem argumentów, które będę uważał za właściwe. Uczymy się cały czas. Zmieniają się też czasy, otoczenie, nie można też tkwić w tych samych przekonaniach, jeśli zmienią się okoliczności. Politycy mogliby to przeczytać ha…ha

Proszę zasubskrybować stronę, nie ominą Państwo aktualizacji i innych moich artykułów. Nie wysyłam spamu i nie handluję danymi. W każdym momencie można się wypisać.

Ciekawe źródła, które pomogły mi w pisaniu: