TEMAT | OPIS |
Jak uruchomić certyfikat SSL Let’s Encrypt? | Chcesz mieć stronę wyświetlaną jako https:// – ten artykuł dotyczy instalacji darmowego certyfikatu Let’s Encrypt Artykuł dotyczy hostingu na Linuxpl.com (Jeśli chcesz wykupić hosting na Linuxpl, który szczerze polecam, to polecam użyć mojego kodu 7323 z małą korzyścią dla mnie i dla Ciebie.) |
3 kroki do lepszej wydajności i bezpieczeństwa na hostingu WordPress | Trzy kroki do lepszej wydajności na hostingu WordPress: 1. Jak uruchomić wtyczkę LiteSpeed Cache. 2. Jak skonfiguraować cache obiektowy REDIS 3. Jak podpiąć domenę pod CloudFlare Artykuł dotyczy hostingu na Linuxpl.com (Jeśli chcesz wykupić hosting na Linuxpl, który szczerze polecam, to polecam użyć mojego kodu 7323 z małą korzyścią dla mnie i dla Ciebie.) |
Optymalizacja AMP dla Newsmag i Newsletter Themes | Jak w tytule. |
Linki do przydatnych technicznych artykułów dla optymalizacji WordPress
Recenzja filmu „Całe Szczęście” – obejrzałem i oceniłem
A co tam, przyjechali dziadkowie posiedzieć z dzieciakami to wziąłem żonkę do kina na 8 marca:-)
Lubimy komedie romantyczne. Czyli mało inteligentne filmy, myśleć za dużo nie trzeba, ale nam chodzi o rozrywkę.
Chciałem zobaczyć „Green Book” (recenzja będzie tutaj), ale byliśmy ograniczeni czasowo. Chcieliśmy zobaczyć Planetę Singli 3. Obejrzeliśmy świetną część 1, potem trochę gorszą, ale wciąż fajną część 2, więc część 3 też zapowiadała się obiecuąco.
Nietety kolejka 8 marca była długa, reklamy się kończyły i pozostało nam kupić bilet na Planetę Szczęścia …. o przepraszam 🙂 Całę Szczęście:-) tym bardziej że na FilmWebie dostało nawet 6,4 czyli dość atrakcyjne wydaje mi się.
Niestety film nie trafił w moje i żony gusta. Komedię romantyczną trudno spiepszyć, a jednak można. Po pierwsze dobór aktorów: powinni być atrakcyjni, a nie byli. Film o muzyce, ale muzyka była kiepska (moim zdaniem).
Po recenzjach na FilmWebie widzę, że film się podobał. Nam niestety nie, daję tylko 3/10, gdzie granica oglądalności dla mnie to 5/10. Nie polecam wybierać się na ten film do kina, w domu można obejrzeć, ale tylko jeśli ktoś lubi jak ja tego rodzaju lekkie filmy.
Całe szczęście (2019) – 1 godz. 49 min.
W życie spokojnego muzyka z orkiestry symfonicznej, samotnie wychowujacego dziesięcioletniego synka, niespodziewanie wbiega pełna energii popularna gwiazda fitness.
reżyseria: Tomasz Konecki
scenariusz: Marcin BaczyńskiMariusz Kuczewski
gatunek: Komedia rom.
produkcja: Polska
premiera: 8 marca 2019 (Polska) 5 marca 2019 (świat)
Jak pokonać złe przyzwyczajenia? Strategia która odmieni życie?
Każdy z nas ma jakieś złe przyzwyczajenia, których chcielibyśmy się pozbyć. Pewnie wiele razy próbowałeś coś zmienić. Ale zwyczaje, to jednak zwyczaje. Więcej pewnie myślaleś niż wdrażałeś plan w życie.
Czy chciałbyś, żeby np: codzienna nauka gry na pianinie była naturalną rzeczą. W artykule posłużę się cytatami Jamesa Cleara autora bestsellera pt.: „Atomic Habits”
Głównym problemem jest, że jeśli chcemy coś zmienić, czegoś się nauczyć, nie od razu widzimy rezultat. Jeśli weźmiemy przykład codziennego jedzenia 'słodkości’. Nagroda jest od razu. Zaspokoiliśmy nasze żądze czymś słodkim i smacznym i efekt jest natychmiastowy. Niestety im częściej będziemy to zachowanie powtarzać, może to przynieść negatywny efekt w postaci gorszego samopoczucia, nadwagi, itp.: Jeśli jednak zaczniemy chodzić na siłownię, czy biegać, początkowy efekt jest niemiły. Wymaga wysiłku. Po treningu jednak będziemy czuć się lepiej, a co więcej z biegiem czasu powinniśmy mieć lepsze zdrowie (przy normalnym zdrowym treningu).
Według Jamesa sztuczka, która może nam pomóc polega na przybliżeniu w czasie negatywnego efektu ze złych zwyczajów oraz pozytywnego efektu pozytywnych zachowań. Wtedy możemy lepiej porównać korzyści do niekorzyści. Jeśli to zwizualizujemy i porównamy, złe zwyczaje staną się natychmiast mało atrakcyjne. W tym samym czasie pozytywne efekty staną się bardziej realistyczne i satysfakcjonujące.
Opcje binarne – czy to naprawdę łatwy zarobek?
Uaktualnienie: Z tego co mi wiadomo, opcje binarne w Unii Europejskiej są już tylko dostępne dla profesjonalnych traderów.
Może trochę nieaktualne, jeśli brokerzy opcji binarnych w większości 'poznikali’, często z pieniędzmi klientów, jednak kilku większych i rzetelniejszych się przebranżowiło i pozostali. Odpowiedź na pytanie powyższe i poniższe więc wciąż jest aktualne.
Czy na opcjach binarnych można zarobić?
Jest na to teraz moda, ale jak z giełdą czy forexem, opcje binarne to jeszcze bardziej ryzykowny instrument finansowy. Proszę z przymróżeniem oka przyjmowac to co wypisują nieuczciwi brokerzy czy nierzetelni marketerzy na swoich stronach. Nie daj boże posłuchasz „naganiaczy” promujących kursy lub szkolenia, którzy obiecuja 'góry złota’. Może nie powinienem krytykować, bo sam nie korzystalem, ale intuicja podpowiada mi że te wszystkie szkolenia to 'scam’, aby wyłudzić depozyt i dostać prowizję od brokera.
Czy na opcjach binarnych można zarobić? Myślę, że ciężko, jeśli około 90% graczy traci:
- Należy wybrać rzetelnego brokera.
- Dokładnie poznać ryzyko związane z opcjami binarnymi.
- Ćwiczyć na koncie demo (dobre konto demo tutaj u brokera iqoption)(link afiliacyjny)
- Mieć dobrą, konsekewntną strategię która się sprawdza w przynajmniej 55% (im większa % profitu daje broker tym „success rate” może być mniejsza – niestety wypracowanie dobrej strategii to nauka i doświadczenie. Bez tego masz raczej większe szanse, aby zostać „dawcą kapitału”
- Nawet jeśli wiedziałbym co robię, nie ryzykowałbym więcej niż 10% całości kapitału. Jeśli przekroczysz ten limit, weź głęboki oddech i zastanów się czy warto dzisiaj ryzykować więcej.
- Zyski i handel krótkoterminowy jest ekscytujący i łatwo się dać ponieść emocjom. Trzymaj emocje na wodzy i jeśli będziesz miał zły dzień, nie staraj się odegrać za wszelką cenę. Odpocznij i doprowadź się do porządku. Gracze pokerowy wiedzą co to jest „Tilt” (z powodu zakłopotania i frustracji, chcąc się szybko odegrać, gracz obiera ryzykowną, chaotyczną i niezoptymalizowaną strategię, która jest zazwyczaj bardzo agresywna. Zazwyczaj traci wszystko ponieważ nie gra racjonalnie). Dla mnie opcje binarne to prawie to samo co gra w pokera. Wszystko zależy od Twojej strategii i konsekwencji. Jest to gra umiejętności i odczytywania ruchów przeciwnika. Niestety w opcjach binarnych nie zablefujesz. Jest tylko „in the money” lub „out of the money” (zyskujesz lub tracisz).
- … na koniec wydaje mi się, że większość traci. Dlaczego? Ponieważ …
Żądza szybkiego zysku i emocje są silniejsze od zdrowego rozsądku
Jeśli znajdę jakieś statystyki, które to potwierdzą z jakimiś procentami, to opublikuję je tutaj. Jednak tak jak w przypadku Forexu ośmieliłbym się napisać, że 90% grających może tracić. Czyli oczywiście, na opcjach binarnych można zarobić, ale trzeba być lepszym od 90% innych inwestorów. Na pocieszenie mogę dodać, że duży procent z tego to hazardziści szukający szybkich emocji, więc nazwanie ich inwestorami jest troche na wyrost.
Czy warto inwestować za pomocą opcji binarnych?
Nie jestem kompetentną osóbą. Grałem na opcjach binarnych chwilkę. Nie straciłem, ale też nie zyskałem. Krótkoterminowe inwestowanie nie jest dla mnie. Wolę jednak poszperać, kupić akcje i o nich zapomnieć. Prostota opcji binarnych i praktycznie nieograniczony zarobek działa też i w drugą stronę. Tak samo jak zarobić, można wszystko stracić w przeciągu chwili. jeśli puszczą emocje.
Ale na stronie Eksperta Finansowego, aż „roi się” od linków do brokerów?
Poświęcam mnóstwo czasu na prowadzenie Eksperta Finansowego i są dni kiedy tylko tutaj publikuję. W czasach AdBloków chciałbym być wynagradzany za moją pracę. Chcę pisać i pomagać. Reklamy brokerów tak naprawdę finansują tą stronę. Wybieram tylko tych najbardziej rzetelnych, wiarygodnych na partnerów. Spędzam dużo czasu czytając opinie, fora i samemu kontaktuję się z brokerami. Jeśli planujaesz otwarcie konta, dziękuję za otwarcie konta z mojego linku partnerskiego. Ty nic nie tracisz/zyskasz a ja dalej wyszukuję dla Ciebie przydatne informacje i mam nadzieję prowadzę interesujący magazyn internetowy.
Jeśli chciałbyś spróbować inwestycji na opcjach binarnych to na dzień dzisiejszy polecam następujących brokerów opcji binarnych (kolejność przypadkowa):
Ponieważ opcje binarne to jeszcze bardzo młody rynek proponowałbym dużą ostrożność w wyborze brokera i traktowanie wszystkich rankingów z przymróżeniem oka. Sam robiłem kiedyś rankingi i wiem, że na górze jest ten broker, który płaci marketerowi największą komisję.
Jeśli jednak dojdziesz do wniosku, że inwestowanie w opcje binarne jest nie jest dla Ciebie to proponuję przyjrzeć się przystąpieniu do programu partnerskiego. Jeśli prowadzisz bloga, stronę na Facebooku lub kanał YouTube czy prowadzisz jakąkolwiek inną działalność w internecie. To może okazać się mniej ryzykowną i bardziej opłacalną inwestycją.
Link do jednego z najpopularniejszych programów partnerskich poniżej:
- Program partnerski IQ Option – broker Forex, Opcji, CFD (płacą do 70% zysków wypracowanych na transakcjach poleconego klienta)
Aż roi się od brokerów, którzy korzystają z rozwiązań „White Label”, czyli wykorzystują tą samą platformę, tylko zmieniają nazwę. Część z nich szybko znika z rynku, dlatego nie sugerowałbym się wysokimi CPA (prowizjami za poleconego klienta, który złoży depozyt), tylko trzymał z największymi brokerami, którzy nie powinni zniknąć z rynku.
Rachel K Collier „Caught Out There” (Kelis Cover)
Utalentowana Rachel wykonuje fajny kawałek – „Caught Out There” (Kelis Cover)
Ta dziewczyna ma talent. Bardzo przyjemnie się to ogląda i słucha.
Poniżej playlista z wybranymi utworami Rachel wartymi obejrzenia moim zdeniem.
Nowy Macbook Pro 2016 – opinie, czy warto go kupić?
Recenzje nowego Macbooka Pro 2016
Wielu czekało z wytęsknieniem na nowego Macbooka Pro 2016. Nadszedł w końcu ten dzień kiedy Apple pokazało swojego nowego superlaptopa. Ponieważ firma była przez ostatnie lata liderem innowacji, nowy MacBook Pro lekko rozczarował niektórych wyczekujących.
Czy te narzekania są uzasadnione? Nie do końca moim zdaniem, przynajmniej dla mnie.
Poniżej moje zdanie (dotyczy modelu 15′ bo tylko taki rozważam):
Największe plusy Macbooka Pro 15′ 2016 (dla mnie):
- 4 porty USB. (wielu krytykuje życie z „donglami”, każdy ma jakieś urządzenie, jak drukarki, karty pamięci, itp: pod starsze wejście USB, czy czytnik kart którego brakuje.) Dla mnie 4 USB typu „C” to zabezpieczenie się na przyszłość. Jak już ktoś wydaje tyle kasy na komputer to kilka przejściówek nie robi takiej różnicy.
- mniejszy rozmiar. Moja cała firma zawiera się w laptopie. Podpinam go na górze pod monitor, przenoszę do salonu na dół i tam czasami pracuję lub tworzę muzykę, biorę do łóżka, aby obejrzeć film, czy coś poczytać. Mniejszy wymiar, znaczy, że „piętnastka” jest poręczniejsza (uprzedzając komentarze, czemu nie rozważam np.: iMaca i jakiegoś mniejszego Macbooka – moja filozofia opiera się na tym, żeby mieć wszystko w jednym miejscu. Po prostu pasuje to do mnie, dlatego potrzebuję najlepszego laptopa jakiego mogę kupić, żeby było jak najmniej powodów do narzekania i zastanawiania się, czy jednak dobrze robię).
- ekran. Powinien być lepiej widoczny w świetle dziennym niż poprzednie generacje.
- touch ID. Nie bawiłem się, ale myślę, że będę często to wykorzystywał, nawet jeśli miałoby to być tylko dla 1Password (przy mojej pracy i kilkuset hasłach na pewno się przyda)
- 2TB SSD. Opcja konfiguracji do 2TB to dla mnie olbrzymi plus. Nie ma laptopat z tak szybkim dużym dyskiem SSD. Dla mnie oznacza to, że spokojnie mogę wgrać wszystkie programy, sample muzyczne i jeszcze zostanie sporo miejsca na inne pliki i programy. Ten plus byłby na pierwszym miejscu, gdyby nie jeden szczegół. Dałem ten plus na końcu ponieważ cena tej opcji sprowadza na ziemię. 1.5TB więcej to koszt prawie 5 tys. złotych! Największy plus, ale i największy minus zarazem.
Mniejsze plusy:
- duży touchpad
- lepsze głośniki
- przyjemna klawiatura (są różne opinie, ale próbowałem w sklepie i jest naprawdę ok)
Największe minusy Macbooka Pro 15′ 2016 (dla mnie):
- niestety wysoka cena. Jeśli ja kupuję to idę „na całość” żeby nie żałować. 2TB super szybkiego dysku to był dla mnie duży plus, niestety kosztuje to bardzo dużo. Kupuję na firmę, więc to „przełknę”, inaczej raczej dałbym się na spokój.
- jednak brak opcji 32GB może się okazać lekkim ograniczeniem. Mam wirtualnego Windowsa i jeśli odpalę razem, FCP, Logic, Ableton, taby w przeglądarce i inne rzeczy których nie chcę pozamykać, może okazać się, że dodatkowe 16GB by się przydało.
Mniejsze minusy:
- bateria wciąż około 10 godzin, dla mnie prawdziwej pracy będzie to pewnie niestety 5 godzin, więc nie jest źle, ale mogłoby być lepiej. Nowy Surface Book performance base ma mieć 16 godzin/
Zauważyłem jeden ciekawy wpis gdzieś:
Użytkownicy apple myslą raczej „mój komp już mi się znudził, kupię sobie nowego kompa, a starego sprzedam za 70% ceny”
Niestety przy tej cenie jaką musiałbym dać za moją konfigurację Macbooka PRO 15″ może nie jest niemożliwe, ale będzie bardzo trudne do osiągnięcia przy tak wyśróbowanych już cenach.
Mógłbym kupić ze zniżką pracowniczą (-6%) i wziąść to na firmę (zniżka nawet do 40%) jednak to wciąż dużo.
Do tego dochodzi jeszcze jedna kwestia. Jeśli będę się z tym „cudem” poruszał po mieście, to trochę będę czuł się nieswojo wiedząc, że noszę 20 tys. złotych w plecaku gdziekolwiek pójdę:-)
Kilka ciekawych wideo recenzji, opinii które znalazłem.
- Pierwsza po polsku, ale bez fizycznego testowania Macbooka (AppleNaYouTube)
- Test Macbooka Pro 13′ bez Touchpada
- Test Macbooka Pro 13′ z Touchpadem (The Verge)
- Rozpakowywanie i test Macbooka Pro 13′ z Touchpadem (DetroitBorg)
- I najlepsze na koniec – to video podobało mi się najbardziej. Pokazuje Jak wydajny (szybki) jest nowy MacBook Pro 2016 (vs.) w porównaniu do Macbooka Pro 2015?
- No to jeszcze nie koniec, dodałem też fajną recenzję Macbooka Pro 2016 jako 6ty filmik (MobileTechReview)
Podsumowując Macbook Pro 2016 to pozycja dla ludzi z bardzo zasobnym portfelem lub profesjonalistów, artystów, którzy bazują na systemie MacOS. Wiem, że dla większości komputer ten jest w 'strefie marzeń”. Jeśli Cię stać, polecam, jeśli nie, lepiej zbuduj sobie porządnego PCta.
Oczywiście jest jeszcze opcja Hackintosha, czyli zbudowania PCta z podzespołami kompatybilnymi z systemem MacOS. Zbudowałem raz taki z ciekawości. Chodził, ale co jakiś czas się wieszał. Zapomnieć można o bezproblemowych aktualizacjach. Jeśli jednak potrzebujesz silnego Maca np: do muzyki czy Video i w zasadzie pogodzisz się z brakiem aktualizacji (również oprogramowania, bo to także ryzyko) i raczej nie będzie podłączony do internetu to jest jakaś opcja. (piszę tutaj o normalnym człowieku, nie technologicznym maniaku, który uwielbia spędzać czas testując, itp.)